Posiedzenie rozpoczął prezes zarządu Tadeusz Kaniuka, który w krótkim wystąpieniu przypomniał historię walk „Batalionów Samoobrony” z bandami ukraińskich nacjonalistów UPA z przełomu lat 1942-45. Następnie odznaczeni przez Zarząd Główny Związku Kombatantów RP i BWP w Warszawie kombatanci odebrali z rąk burmistrza Jerzego Matusiaka i jego zastępcy Michała Kołodnickiego Krzyże Czynu Zbrojnego Polskiej Samoobrony za walki na kresach południowo-wschodnich oraz w Bieszczadach.
Po części oficjalnej przyszedł czas na refleksje i wspomnienia. - Dzisiaj mija kolejna rocznica jak zostałem ranny. Dokładnie 65 lat temu, 11 i 12 marca leżałem w okopie – opowiada porucznik Michał Rogan. – Dopiero po dwóch dniach, gdy unormowały się walki na frontach, zaczęli zbierać rannych. Ja akurat miałem to szczęście, że zostałem uratowany. Dzisiaj, po latach, kiedy tak sobie wspominam, nigdy bym nie uwierzył, jakby mi ktoś wtedy w tych okopach powiedział, że ja dożyję 85 lat – wspomina mężczyzna.
Na zakończenie spotkania burmistrz Jerzy Matusiak w krótkich słowach podziękował wszystkim kombatantom za przybycie i życzył im dużo zdrowia. By mogli swoim świadectwem szerzyć prawdę narodową i pamięć związaną z tymi trudnymi latami, kiedy Polacy walczący na Kresach Wschodnich tracili życie tylko dlatego, że byli Polakami.